W związku z powyższym jest to zdjęcie nie nadające się do publikacji. Z drugiej zaś strony możemy umówić się, że potraktujemy je poglądowo. :) Wtedy nie wnikając w szczegóły techniczne mogę powiedzieć kilka słów o tym co się zarejestrowało. Jeżeli Wam to pasuje to to mi też.
Zacznijmy od tego gdzie położony jest dzisiejszy target. A więc znajdziemy go w gwiazdozbiorze Łabędzia i to tam skierowany był mój teleskop przez dwie wrześniowe noce.
Na pierwszy rzut oka widzimy, że cały kadr przepełniony jest mrowiem gwiazd. Spowodowane jest to tym, że jest to obszar Drogi Mlecznej, którą widzimy wzdłuż jej płaszczyzny. (Chyba dobrze to ująłem?)
W centralnej części fotografii zarejestrowała się Mgławica Kokon lub jeżeli ktoś woli cyferkami IC 5146. Obiekt oddalony jest od nas o 3300 lat świetlnych. Jego jasność wynosi 7,2 magnitudo. Nie muszę chyba wspominać, że jest on niemożliwy do zaobserwowania nieuzbrojonym okiem. :)
Drugi obiekt znajduje się w lewym dolnym narożniku. Na pierwszy rzut oka nic tam nie ma a nawet jakby gwiazd było mniej. No właśnie ten tajemniczy obiekt to ciemna mgławica (nie mylić z ciemną materią) i to właśnie ona przysłania nam większość znajdujących się tam gwiazd. Mgławica skatalogowana została jako Barnard 168 o oddalona jest od nas o 500 lat świetlnych.
Data: 15,17-09-2023
Obiekt: IC 5146; Barnard 168
Detektor: Atik 383L+Mono
Teleskop: TS 130/900
Montaż: EQ-6
Czas: L 11x600s; RGB 10x300s (na kanał)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz