Od dłuższego czasu w moich planach inwestycyjnych było zrobienie małego ale własnego obserwatorium. Powoli ale skutecznie udało się zebrać fundusze i rozpocząć prace przygotowawcze. W planach jest zrobienie pomieszczenia (konstrukcja drewniana) o wymiarach 2m x 3m z możliwością otwierania dachu.



Kupiłem także kilka rzeczy, które przydadzą się przy montowaniu dachu. Mianowicie:
kątownik - 2x 7m,
kółka - 6szt
zapięcia - 4szt


Już wkrótce zaczynamy...
CZĘŚĆ II








System jezdny dachu jeszcze nie gotowy i jak na razie cała konstrukcja spoczywa na podłożonych klapkach, skręcona śrubami stolarskimi.
Przed nami niedziela, czas odpoczynku. A od poniedziałku ruszamy dalej...
CZĘŚĆ III
Prace przy budowie astro-budki trwają. Kolejną rzeczą jaką zrobiliśmy było wydeskowanie dachu. Poszło szybko i sprawnie. To samo mogę powiedzieć o położeniu papy na dach. I tu na szczęście obyło się bez komplikacji.
Najtrudniejszym etapem budowy było zrobienie systemu otwierania dachu. Kółka były zamontowane już wcześniej. Pozostało dokładne ustawienie prowadnic. Tu nie można było sobie pozwolić na błąd. Wszystko zrobione zostało z zegarmistrzowską precyzją. Kątowniki po których przesuwa się dach zamontowane. Dokładność wykonania - co do milimetra. :-)
Przyszedł czas na położenie boazerii. Docinanie, przybijanie, docinanie, przybijanie, docinanie, przybijanie... I tak bez końca. He, he. Nie no, i to udało się skończyć.
Jeszcze tylko drzwi i... Wystarczy na ten tydzień.
Na obecną chwilę jestem bardzo zadowolony z postępów w budowie obserwatorium. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę z niego korzystać.
CZĘŚĆ IV
Ostatnia faza prac związana z budynkiem zakończona. Relacja z placu budowy trochę opóźniona a to ze względu na zlot w Zatomiu, który odbył się między czasie a w którym uczestniczyłem.
Wykonane prace to:
- Podbicie boazerią górnej części budynku.
- Położenie na dachu gontu.
-Drobne prace wykończeniowe. (malowanie szlifowanych elementów, założenie zamka do drzwi, założenie zabezpieczeń dachu.
Można powiedzieć, że ten etap prac został pomyślnie zakończony. Pozostaje kwestia podłoża. Najprawdopod0biej będzie to kostka brukowa.
Ale to już nie w tym roku...
CZĘŚĆ V
Zabrałem się ostatnio za małe przeróbki w obserwatorium. Już kilka tygodni temu udało mi się położyć tam kostkę brukową. Do tej pory w budce podłoże nie było wykończone. Nie będę się tu rozpisywał jak to wyglądało od strony technicznej. Zamiast tego wstawię kilka zdjęć z tego przedsięwzięcia.
Na początek trzeba było wybrać troszkę ziemi.
Następnie rozmieścić wszystkie przewody zasilające obserwatorium...
... a po przygotowaniu pierwszej warstwy podsypki wstawić rurę PCV, w której znajdować się będą przewody łączące komputer z montażem.
Następny krok to poziomowanie...
... i można już było się zabrać za układanie kostki.
Na koniec całość porządnie ubiłem a dookoła zamiast obrzeży zrobiłem betonową wylewkę.
Oczywiście szczeliny między kostkami zasypałem piaskiem.
Wyszło... chyba względnie, pomijając fakt, że robiłem to pierwszy raz.
(na zdjęciu jeszcze bez żarówki ale uwierzcie mi na słowo, że już działa)
Takie małe, banalne zmiany mają bardzo pozytywny wpływ na komfort sesji astro-fotograficznych. A przecież w tym całym bałaganie właśnie o to chodzi, by czerpać jak największe zadowolenie z tego co się robi.
CZĘŚĆ VI
Automatyzacja Obserwatorium Stargate
Napęd nie wymagał zastosowania krańcówek gdyż długość przesuwu ustawiana jest programowo. Dla bezpieczeństwa zastosowałem kontaktrony. Umieszczone na obu osiach montażu nie pozwalają na uruchomienie napędu dachu jeżeli teleskop nie jest w pozycji park.
Dla zainteresowanych na YouTube wstawiłem filmik pokazujący jak to wszystko działa. Gdybyście mieli jakieś pytania chętnie odpowiem.
Z racji tego, że player na bloggerze nie jest za ciekawy polecam kliknąć w TEN LINK i zobaczyć film w pełnej rozdzielczości bezpośrednio na You Tube.
Jak się ma taką budkę to można szaleć. Może kiedyś też uda mi się postawić coś takiego. Z tego co mówiłeś warunki obserwacyjne masz niezłe więc można było inwestować.
OdpowiedzUsuńDzien dobry!
OdpowiedzUsuńCzy mozna ta droga nawiazac z Panem kontakt? Planuje przywiezc moje 3 teleskopy Takahashi do Polski.Szukam kogos,kogo moglby mi pomoc przybudowie mojego obserwatorium (nie oplaca mi sie rozbiorka I przesylka obecnego, ktore mam w USA. Bardzo spodobal mi sie Pana pomysl. Pozdrawiam,
Lucy
kontakt do mnie: szdom1@wp.pl
UsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń