sobota, 31 sierpnia 2013

Budowa Obserwatorium cz3





Prace przy budowie astro-budki trwają. Kolejną rzeczą jaką zrobiliśmy było wydeskowanie dachu. Poszło szybko i sprawnie. To samo mogę powiedzieć o położeniu papy na dach. I tu na szczęście obyło się bez komplikacji.




























Najtrudniejszym etapem budowy było zrobienie systemu otwierania dachu. Kółka były zamontowane już wcześniej. Pozostało dokładne ustawienie prowadnic. Tu nie można było sobie pozwolić na błąd. Wszystko zrobione zostało z zegarmistrzowską precyzją. Kątowniki po których przesuwa się dach zamontowane. Dokładność wykonania - co do milimetra. :-)























Przyszedł czas na położenie boazerii. Docinanie, przybijanie, docinanie, przybijanie, docinanie, przybijanie... I tak bez końca. He, he. Nie no, i to udało się skończyć.







 


















Jeszcze tylko drzwi i... Wystarczy na ten tydzień.





Na obecną chwilę jestem bardzo zadowolony z postępów w budowie obserwatorium. Już nie mogę się doczekać kiedy zacznę z niego korzystać.

3 komentarze:

  1. Piękna sprawa a ile spokoju bez ciągłego rozstawiania sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dołączam się do słów Zdzisia.
    Najtrudniejsze etapy budowy zakończone. Już niedługo zasypiesz fora pięknymi fotkami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo konkretnie napisane. Super artykuł.

    OdpowiedzUsuń