czyli tajemnice starożytnej astronomii
Ta książka w mojej małej domowej biblioteczce właśnie zmieniła położenie. Znajduje się teraz na półce, na której znajdziemy przeczytane pozycje. Długo zastanawiałem się co mam o niej napisać. Sama w sobie nie jest zła aczkolwiek miałem trochę inne wyobrażenie o jej zawartości. Może właśnie przez to nie do końca trafiona w mój gust. Dodatkowo obszerna część książki oparta jest na wzorach matematyczno-fizycznych, które dla mnie - powiedzmy sobie szczerze - są za bardzo skomplikowane.
Z książką Sfery w przestrzeni, czyli tajemnice starożytnej astronomii podążymy za kryształowymi kulami Eudoksosa, sferami Keplera, za rydwanami Heliosa, Selene i Eos w świat wspomnień legend i mitów... w niezbadany i tajemniczy świat starożytnej astronomii. Pitagoras i jego harmonia sfer jak busola wskazali nam kierunek: od czasów współczesnych, przez pozostałości myśli greckiej, do tajemnic starożytnego Egiptu, Babilonii i Izraela. Tam spojrzymy na piękno obelisków, kolumn i słupów przez pryzmat astronomii. Poznamy tajemnicę Hirama i jego kolumn. Patrząc w Oczy Horusa, odkryjemy istotę podziału koła na 360 części i doby na 86 400 sekund. Wspólnie z Thotem zagramy w warcaby z Księżycem, by poznać tajemnice roku księżycowego. Przetaczając sfery i okręgi, odsłonimy inne spojrzenie na nasz Układ Słoneczny i istniejące w nim zależności czasowo-przestrzenne. Obracając wskazówki na tarczy kątowo-zegarowej, poznamy tajemnicę tworzenia przez starożytnych wielkich cykli astronomicznych, tajemnicę reguły Titiusa-Bodego i Hermesa (Merkurego). Na nowo odkryjemy piękno elementarnej matematyki i geometrii.
KSIĄŻKA:
Autor: Maria Magdalena Kosowska, Aleksander Kosowski
Tytuł: Sfery w przestrzeni - czyli tajemnice starożytnej astronomii.
Wydawnictwo: Poligraf
Ilość stron: 216
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz