sobota, 9 listopada 2013

NGC 6888

Mgławica Crescent





Tego zdjęcia w ogóle miało nie być. Część materiału zbierana była przez kilka dni (nocy) jeszcze przed modyfikacją aparatu, Myślałem, że będzie lepiej ale Księżyc skutecznie utrudniał łapanie fotonów. Większa część materiału wylądowała w koszu. Do dalszej obróbki względnie nadawało się tylko 10 zdjęć. (10x600s) Kolejne już po modyfikacji Canona miały być tylko fotkami testującymi filtr. Robione w fatalnych warunkach: mglisto, wilgotno... No ale jak już się nockę zarwało to wypadało spróbować coś z tym zrobić. Z naświetlonego materiału wybrałem 12 moim zdaniem najlepszych zdjęć. (12x600s)

Materiał po złożeniu okazał się bardzo trudny do obróbki. Spędziłem nad nim dużo czasu a efekt końcowy i tak nie jest zadowalający. Dodatkowym aspektem który ma wpływ na moje negatywne nastawienie do tego obiektu jest to, że mgławica swoje prawdziwe piękno pokazuje dopiero przy użyciu wąskopasmowego filtra h-alpha, którego niestety (jeszcze) nie posiadam.



Poniżej to co udało się "wyciągnąć" z materiału.





Jest to mgławica emisyjna, której jasność obserwacyjną określona na 7,4m. NGC 6888 czy Półksiężyc bo tak nazywa się ta mgławica znajduje się w odległości 4700 lat świetlnych. Na niebie położona jest w gwiazdozbiorze Łabędzia. Oczywiście jej obserwacje bez teleskopu nie są możliwe. 





Myślę, że w kwestii tego obiektu nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Na pewno będzie jeszcze jedno podejście ale tym razem w lepszych warunkach.


Dane:
Data:1,10,16-08-2013 oraz 31-10-2013
Obiekt: NGC 6888
Teleskop: SW 150/750
Detektor: Canon 450D
Czas: 22x600s
ISO 800

1 komentarz:

  1. Fajnie to wszystko jest opisane. Chciało by się, ażeby tych wpisów na blogu było więcej!!!

    OdpowiedzUsuń