Co jakiś czas udaje mi się pogodzić obowiązki życia codziennego z moją pasją i tak rozdysponować czas, ażeby móc w domowym zaciszu przysiąść nad obróbką kolejnego astro-obiektu. Tym razem na celownik poszła galaktyka Igła.
Przyzwyczaiłem się już do tego, że do zebrania materiału na zdjęcie potrzebuję minimum dwóch nocy. Tak było też tym razem. W nocy 1-go oraz 11-go marca "the Stargate was open." Teleskop skierowany został w stronę Warkocza Bereniki a w centrum kadru znalazła się właśnie galaktyka NGC 4565.Wracając do naszej Igły. Jest to galaktyka spiralna jednakże z perspektywy Ziemian widziana wzdłuż płaszczyzny. Bardzo wyraźnie zarysowane włókna pyłu oraz zgrubienie w centralnej części powodują jej przyjemniejszy dla oka odbiór. Galaktyka znajduje się w odległości 30 mln lat świetlnych a jej jasność szacowana jest na 9,5 magnitudo.
Na koniec jeszcze wspomnienie tego obiektu z roku 2015. Wtedy rejestrowałem go jeszcze poczciwym Canonkiem 450D a cała zabawa odbywała się na Zatomskim zlocie. W linku znajdziecie opis tej sesji, która jak się okazuje nie była wcale taka bezproblemowa. :)
Dane:
Data: 1,11-03-2022
Obiekt: NGC 4565
Detektor: Atik 383L+Mono
Teleskop: SW 150/750
Montaż: HEQ-5
Czas: L36x480s; RGB 10x300s (na kanał)
wow pięknie to wygląda
OdpowiedzUsuń