poniedziałek, 5 października 2020

NGC 1499 Mgławica Kalifornia



Jeżeli chodzi o ten obiekt to prawdę powiedziawszy nie miałem go nawet w planach. Wiedziałem, że jest on za duży i przy moim setupie nie zmieści się w kadr. 

Tego wieczoru grzebałem trochę w ustawieniach na moim astro-lapku. Kiedy przyszło do testów w terenie target został wybrany nie jako przypadkowo. Po pierwszym ujęciu stwierdziłem, że kadr wygląda nawet znośnie i postanowiłem zapuścić całą sesję. Noc była pogodna więc sprzęt w obserwatorium pracował od godziny 23.00 aż do świtu. Dach zasuwałem przed wyjściem do pracy około 5.30.

Powiedziało się "A" to trzeba powiedzieć "B". Następnego dnia pogoda zapowiadała się również optymistyczna i tak jak dzień wcześniej przed godziną 23.00 uruchomiłem teleskop, który rejestrował wyznaczony obiekt do godziny 4:30 

Tym samy udało się zebrać łącznie ponad 11,5 godzin materiału, z którego po dłuższej zabawie przed monitorem powstało to zdjęcie.


Na fotografii (powyżej) widzimy zarejestrowany przeze mnie fragment mgławicy emisyjnej, która znajduje się w konstelacji Perseusza. Poniżej zdjęcie całego obiektu zapożyczone z Wikipedii.



Mgławica Kalifornia oznaczona jest w katalogu New General Catalogue numerem 1499. Jest ona oddalona od ziemi o 1500 lat świetlnych. Pozorna jasność tego obiektu wynosi 6 magnitudo. 


DANE:

Data: 21,22-09-2020
Obiekt: NGC 1499
Teleskop: SW 150/750
Detektor: ATIK 383L+Mono
Czas: Ha 59x600s; RGB 7x300s (na kanał)


2 komentarze:

  1. Dawno Szymuś tu nie zaglądałem . Od tego czasu niesamowite postępy zrobiłeś . Piękne fotki w kolorze . Świetne wyniki Wodzu Brawo . Pozdrawiam serdecznie . Przemo

    OdpowiedzUsuń
  2. Mgławica którą zrobiłeś to rozumiem na ogniskowej nominalnej 750 tak? .Pół doby naświetlania . Szkoda że nie mam miejscówki bo to bezdyskusyjny warunek . A tak zapytam ? Wiem że są filtry które wycinają długość fali które emitują lampy sodowe. U mnie jakieś rok temu przeszli na lampy led . jestem ciekaw czy na taką długość fali jest jakieś antidotum. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń