Messier 26 - na otarcie łez

Od ostatniej sesji astro-fotograficznej minęło już ładnych kilka tygodni. Niebo nad naszymi głowami cały czas pokrywa gruba warstwa chmur. Nawet jeżeli na niebie pojawią się gwiazdy to i tak rozpoczynanie sesji nie ma sensu bo po kilkunastu minutach chmurzyska nachodzą i wracamy do punktu wyjścia. 

Zadaje sobie pytanie: Do kiedy tak to będzie wyglądać? Kiedy wreszcie będę mógł otworzyć obserwatorium i przeprowadzić sensowną kilkugodzinną sesję. Nie ważne już czy targetem będzie jakaś planeta, mgławica, galaktyka czy chociażby gromada gwiazd. Jak małe dziecko lizakiem tak ja cieszyć się będę zarejestrowanymi fotonami. Tylko pytanie - kiedy?

Na dysku komputera kilka niedokończonych projektów. M26, M73, IC348... oraz kilka noworocznych planów, o których nawet nie wspomnę. Te pierwsze już w zasadzie nie do ogarnięcia w tym sezonie a te planowane... Oby się udało. Ech ta cholerna pogoda.

Na otarcie łez przysiadłem przy jednym z rozpoczętych zdjęć. Co prawda jest to tylko kanał luminacji ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Na kolor przyjdzie jeszcze czas.

Zdjęcie przedstawia fragment gwiazdozbioru Tarczy. Mimo, że cały kadr wypełnia mrowie gwiazd naszej galaktyki to w centralnej części zdjęcia zaobserwować możemy nieregularne ich skupisko. Jest to gromada otwarta Messier 26.  Gromada znajduje się w odległości 5000 lat świetlnych a jej jasność wynosi 8 magnitudo. 

Dane:
Data: 29-05-2020
Obiekt: Messier 26
Teleskop: SW 150/750
Detektor: ATIK 383L+Mono
Czas: L 24x180s