Strony

sobota, 23 lutego 2019

Analiza zarejestrowanych obiektów.

Nowy rekord odległości


W ubiegłą niedzielę podczas popołudniowej kawy naszło mnie na sprawdzenie odległości kilku zarejestrowanych na zdjęciu obiektów. (chodzi o zdjęcie okolic NGC 2841,które ostatnio publikowałem.) Zdajecie sobie sprawę, że nie mówię tu o obiektach zajmujących połowę lub więcej kadru tylko o drobniutkich mgiełkach, które ledwo się zarejestrowały. Z racji tego, że miałem awarię drukarki poprosiłem o pomoc brata, który miał dostarczyć mi wydruk. Znacznie ułatwia mi to pracę, nie trzeba skakać po okienkach przeglądarki. Jak tylko dostałem kartkę zaraz usiadłem do analizy fotki. Po chwili już wiedziałem, że fotografia kryje niezłe zakamarki.




Pierwszy obiekt, który poszedł pod lupę od razu dostarczył sporo emocji. Okazało się, że znajduje się on aż 1,370 mld lat świetlnych od Ziemi. Kolejny, 1,343 mld. Potem kilka bliższych ale również rzędu kilkuset milionów lat świetlnych. 



Zatrzymałem się przy Galaktyce PGC 2382037. Na monitorze ukazały się dane, które wskazywały, że jest ona oddalona ponad 
1,602 mld lat świetlnych. W tej chwili zacząłem zastanawiać się czy aby nie jest to najdalej położony obiekt, który udało mi się zarejestrować. Poszperałem trochę na blogu i dokopałem się do postu ze stycznia 2017 roku gdzie opisywałem analizę jednego ze zdjęć. Okazało się, że udało się wtedy zarejestrować galaktykę odległą aż o 1,65716 mld lat świetlnych. A więc niestety, tym razem się nie udało, szukamy dalej.



Kolejne kilkadziesiąt minut nie przyniosło owocnych wyników. Sprawdzane obiekty znajdowały się w odległościach 300mln-900mln lat świetlnych. Wcale nie mówię, że to blisko, wręcz przeciwnie. To ogromne odległości ale ja miałem chrapkę na coś większego. 







Jako następna pod lupę poszła galaktyka skatalogowana jako PGC 26550. Wynik... ?!?!? Nie, sprawdzę jeszcze raz, czyżby się udało? Po ponownym sprawdzeniu przesunięcia ku czerwieni i podstawieniu wyniku wiedziałem już że raczej nie popełniłem błędu. Udało się! Galaktyka jest najdalej oddalonym obiektem, który zarejestrowałem. PGC 26550 oddalona jest od Ziemi o ponad 2,079 mld lat świetlnych! No i mamy nowy rekord! :) 


















A jak to się ma do całego kadru? Tylko proszę się nie przerazić wielkością tego obiektu. :) 













Przyjrzyjmy się bliżej...




Tak, tak. Ta maleńka plamka to właśnie obiekt o którym mowa. To te kilkanaście pikseli tak mnie zafascynowało. Nie jeden z pewnością zapyta "Czym tu się tak podniecać?!" Ano tym, że aby ta plamka się zarejestrowała fotony musiały przemierzać wszechświat z prędkością światła przez ponad 2,079,030,000 lat i to właśnie jest to co w astrofotografii mnie kręci! :) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz