Inny detektor czy progres w obróbce?
Fotografowałem ja na początku mojej przygody z astrofotografią. To był początek 2013 roku. Pamiętam jak publikowałem to zdjęcie, zadowolony z tego, że potrafię wydobyć obiekt z ciemnych otchłani kosmosu. W tej chwili powiedział bym, że to raczej kiepska fotografia.
Wróćmy jednak do 2017 roku. To co widzimy na zdjęciu to efekt dwudniowych zmagań. Na razie to półprodukt. No może nie do końca tak bo fotkę można zaliczyć do finalnych w paśmie L. Czeka jeszcze na dołożenie koloru.
Porównując fotografię z tą z 2013 roku widać wyraźnie postępy. Faktem jest, że do tego czasu w miejscu Canona (wtedy jeszcze niemodyfikowanego) wylądowała kamera, dodatkowo tym razem zebrałem trochę więcej materiału. Ale moim zdaniem jest zauważalny progres w obróbce. Dla lepszego zobrazowania różnic starszą fotkę przekonwertowałem na mono.
2013r (1h 40min) Canon 450D
2017r (3h 04min) ATIK 383L+Mono
Więcej o obiekcie napiszę przy okazji prezentacji M101 w kolorze. Mam nadzieję, że niebawem uda się złożyć finalna fotkę bo niestety nie zanosi się na kolejną gwieździstą noc.
Dane:
Data: 18,19-05-2017
Obiekt: Messier 101
Detektor: ATIK 383l+Mono
Teleskop: SW 150/750
Czas: 23x480s
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz