Pierwsze próby z kolorem...
Wczoraj nareszcie pogoda okazała się łaskawa i wiaterek przegonił grubą warstwę chmur zalegającą nad naszymi głowami. W związku z tym można było spróbować coś zarejestrować. Po raz pierwszy zdjęcia robione były przy zastosowaniu filtrów LRGB. Wszystko po to ażeby z monochromatycznej kamery uzyskać kolorowy obraz. Obserwatorium pracowało do godziny 4.00 nad ranem.
Dziś z samego rana przysiadłem przy laptopie i zacząłem działać. W związku z tym, że wcześniej nie miałem do czynienia z obróbką i składaniem zdjęć LRGB przysporzyło mi to nie lada problemów. Monotonne ślęczenie przy próbach poskładania poszczególnych kanałów, kilka tutoriali z których każdy opisuje inny sposób obróbki stosując przy tym inny program.
Okazało się także, że połowa materiału musiała trafić do kosza. Winą obarczam wiatr, który poruszając delikatnie tubą negatywnie wpływał na jakość zapisu. Ostatecznie jakoś przebrnąłem. A jak wyszło? Biorąc pod uwagę to, że był to mój "dziewiczy rejs" z tego typu materiałem i jego obróbką chyba nie jest źle.
Obiekt:
Widoczna na zdjęciu mgiełka to galaktyka spiralna
NGC 925 znajdująca się w konstelacji Trójkąta. Jasność obserwacyjna wynosi 9,9 magnitudo. Obiekt oddalony jest od nas o 30 mln lat świetlnych.
Dane:
Obiekt: NGC 925
Data: 30-10-2016
Teleskop: SW 150/750
Detektor: ATIK 383L+Mono
Czas: L 16x480s RGB 5x300s na kanał
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz