wtorek, 19 marca 2013

VI Zlot Miłośników Astronomii

Zatom 14-17.03.2013r




Zatom w tym roku powitał nas bardzo chłodno. Mowa tu oczywiście o temperaturze powietrza bo personalnie powitanie mieliśmy bardzo gorące. 
















Gdybym chciał opisać to co urzeka mnie na takich zlotach i dodatkowo poprzeć to fotografiami musiał bym zapewne wykupić dodatkową pojemność na bloggerze. :-) Postaram się zatem w kilku zdaniach opisać charakter zlotu. Najważniejsze punkty o których warto wspomnieć to obserwacje komety C2011/L4 PanSTARRS, obserwacje Słońca, nocne maratony Messiera, prelekcje przygotowane przez zlotowiczów, astro-fotograficzne sesje, spotkania edukacyjne z dziećmi oraz wspólne rozmowy o Astronomii i nie tylko. Warto jeszcze dodać, że był to najliczniejszy zlot w swojej historii. O ile się orientuję przybyło na niego 57 osób!!!























 






Po oficialnym otwarciu zlotu na placu wylądowały pierwsze teleskopy. Oprócz takich olbrzymów jak Synty z 12" lustrem  na placu pojawiły się prawdziwe giganty. Mowa tu o teleskopach, których lustro ma 16". Prawdziwym Potworem wśród nich był teleskopik jednego ze zlotowiczów o aperturze 22"! 



Oprócz tych dużych teleskopów można było w Zatomiu zobaczyć również mniejsze zabawki.













 



Jak już wspominałem dużym zainteresowaniem cieszyły się wykłady prowadzone przez niektórych zlotowiczów. Tu można było zdobyć piękne nagrody (między innymi teleskop), które ufundowała firma Delta Optical. 


















Wieczorne obserwacje komety wzbudzały u każdego ogromny entuzjazm. Niestety nie dysponuję własnymi zdjęciami tego obiektu ale dzięki uprzejmości kolegi mogę wam zaprezentować jak ona wyglądała.






Spływ kajakowy, który miał być atrakcją wiosennego zlotu, ze względu na warunki atmosferyczne został zastąpiony wycieczką po szlaku Drawieńskiego Parku Narodowego.



Nie obyło się też bez awarii. Trzeba było wziąć do ręki klucz czy śrubokręt i pomóc koledze w naprawie sprzętu. Mnie także przydarzyło się, że podczas drugiej sesji w nocy z piątku na sobotę przy temperaturze -13C mój Canon powiedział: "Dość! Nie będę w takich warunkach pracował!!!" i trzeba było się zwijać.












Bardzo miłym przeżyciem dla mnie było spotkanie z kilkoma osobami. Miałem okazję poznać i porozmawiać między innymi z Przemysławem Rudziem, Jackiem Palą czy Piotrem Brychem.















Jako astro-foto-amator licząc na dobrą pogodę nastawiłem się na kilka obiektów. Założenie było takie. Jedna noc - jeden obiekt. Czy się udało? Zobaczymy jak zdjęcia zostaną obrobione. A tu przygotowania do nocnej sesji.











Podsumowanie zlotu można wyrazić jednym słowem. REWELACJA! Udało nam się wspólnie stworzyć świetną imprezę. Jednym malutkim minusem była pogoda, a konkretnie temperatura, która w nocy spadała do -13st.C Mimo to atmosfera była bardzo gorąca.



Dziękuję wszystkim zlotowiczom za wspólne chwile. Mam nadzieję, że już za pół roku znów się spotkamy w jeszcze większym gronie.



6 komentarzy:

  1. We wrześniu to już na pewno przyjadę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra relacja ze Zlotu, fakt mnie nie było, ale temperatura naprawdę nie sprzyjała... Możliwe, że pojawię się jesienią, bardzo chętnie poznam ludzi, którzy dzielą tą samą pasję. Pozdrawiam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Szymon fajnie przygotowałeś relację .Widać że w porównaniu ze zlotem jesienny na którym byłem to że pogoda była bardziej wyrazista ale za to bardzo mroźna. Mam nadzieję że na przyszłym zlotcie spotkamy się . pozr. Przemo

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa relacja i świetne zdjęcia. Zachęcają, aby jesienią znów powrócić do Zatomia. Pozdrawiam. Altair4

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna, tresciwa relacja. Zadnymi słowami nie mozna oddac tej wsapniałej atmosfery jaka panowała przez 3 dni w Zatomiu, kto nie był musi kiedyś do Zatomia zawitać, to piekne uczucie byc wśród ludzi którzy jak nikt inny rozumieją to co nocami wyrabiasz ;)

    OdpowiedzUsuń